Debiut reżyserski Scarlett Johansson już w grudniu w kinach

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2025 06:23
Aktorka nazwała film spełnieniem marzeń. W wywiadach podkreślała, że jej dziadkowie żydowskiego pochodzenia, wyemigrowali z Polski do USA przed II wojną światową.
Eleanor Wspaniała
"Eleanor Wspaniała"Foto: mat. prasowe

5 grudnia do polskich kin trafi "Eleanor Wspaniała", dramat będący reżyserskim debiutem Scarlett Johansson. Opowieść o starości, stracie, samotności, przyjaźni oraz o tym, jak jedna osoba może wypełnić pustkę w świecie drugiej.

Główna bohaterka filmu, Eleanor Morgenstein (June Squibb), to 94-letnia kobieta, która niedawno straciła swoją najbliższą przyjaciółkę Bessie. W obliczu straty przenosi się z Florydy do Nowego Jorku, aby zamieszkać z córką i wnukiem. Niestety tam czuje się coraz bardziej zagubiona i niewidzialna. Przypadkiem trafia do grupy wsparcia, której opowiada historię Bessie jako swoją. Eleanor odczuwa konsekwencje swojej opowieści, gdy młoda studentka dziennikarstwa Nina (Erin Kellyman) zaczyna traktować ją jako mentorkę i postanawia napisać artykuł o jej historii przetrwania Holocaustu. Kiedy sprawy idą zbyt daleko, Eleanor musi zmierzyć się z prawdą.

Wątek żydowskiej tożsamości w tej historii to coś, co czułam, że mogę śmiało zrealizować, ponieważ jest w moim DNA – powiedziała w rozmowie z Deadline Johansson. Dorastałam w Nowym Jorku, identyfikując się jako dziecko żydowskie.


mo, mat. prasowe